Czy kupujecie oryginały?

sonia

Jestem ciekawa,jaki macie stosunek do pirackich płyt i do ściągania muzy z netu.Sama nie pochwalam tego absolutnie,nie chodzi tylko o naruszanie praw autorskich,ale bardziej o fakt,że ściągnięta płyta to dla mnie tylko płyta,a nie album z piosenkami.Uwielbiam wyprawę do sklepu,zdzieranie folii z nowiutkiego zakupu,książeczki z tekstami i podziękowaniami od muzyków oraz hologramy połyskujące w słońcu Very Happy

Mam malutko płyt,ale same oryginały,a wszystkie hańbiące piraty,które od kogoś dostałam,wyrzuciłam.Wiem,że takie zakupy są obrzydliwie drogie,ale wolę zrezygnować z innej potrzebnej rzeczy i nabyć płytę.I tak,ziarnko do ziarnka...
Piszcie,co myślicie!

awni87

to ja sie przyznam, że ściągam płyty z netu, na zakup wszystkich mnie nie stać, ale ale to nie tak że wszystko hurtem bach przez emule, oryginały też kupuje; szczególnie polskie ostatnio zaczełam nabywać, bo sa tańsze Very Happy

i te zagraniczne które mnie bardzo interesują. Zdarzyło mi sie raz ściagnąc płyte Placebo, wiem grzech i chańba, sory chłopaki, ale to tylko dla tego ze pojawiła sie w necie 2 miechy przed premierą i wytrzymac nie mogłam, ale jak tylko ujrzała pólki sklepowe tom sobie kupiłam oryginał Very Happy

maniaczka ze mnie Wink

suicider666

Ja sie przyznam bez bicia ze mam od cholery piratów....wiem ze to fee i wogóle ale mam ich pełno

jednak moim marzeniem jest kupic za własne pieniazki oryginałki....moze na studiach?..

sonia

No to musisz sobie wybrać studia,które w ogóle nie pochłaniają czasu i pozwalają zbijać fortunę.Bo jak pójdziesz nie daj Boże na coś takiego jak ja,to nie będziesz miał kiedy nawet naczyń pozmywać!(I mało czasu na muzykę-łeeeeeeeeeeeeeee)

suicider666

ide na matme wiec czuje ze muzyki to se dopiero za 5 lateki posłucham Sad

..........

white_soul

Ja nie pamiętam kiedy ostatnio kupiłam oryginalną płytke. Na zakup piratów też raczej mnie nie stać, więc generalnie kupuje płytkę za grosze i szukam albumów po znajomych. Smile

glass

a owszem - staram się przynajmniej raz w miesiącu kupić płytę i książkę - przynajmniej jedną (przynajmniej średnio tak wychodzi). co nie zmienia faktu, że mp3 latają po sieci - ale czasem jest to impuls, który każe mi szukać oryginału w sklepie albo na allegro.
aha - święta nie jestem - ściągam też. niektóre rzeczy sa nie do zdobycia na rynku.

sonia

Popieram tylko jedną sytuację,kiedy ściągamy muzykę z netu.Można sobie sprawdzić przed kupnem,czy coś nadaje się do słuchania.Jeśli się nie nadaje,wyrzucamy,a jeśli ładne,też wyrzucamy i idziemy na zakupy:-)

Greg

A ja niestety jestem totalnym piratem. Razz

Prawie cała kolekcja moich płyt jest nieoryginalna. Razz

awni87

ja ostatnio postawiłam sobie za cel kupowanie polskich oryginałów i teraz co miesiąc przynajmniej 1 płytka

Greg

No a u mnie nadal nic się nie zmieniło Razz

- piracę jak cholera Razz

Ale jak nie ma kasy na oryginały, to cóż zrobić Sad

Łukasz

Tylko Myslovitza Smile

ania91

Zawsze, gdy się waham z wykorzystaniem skromnych środków finansowych, ściągam krążek i męczę, aby mieć pewność czy jest dobry. A potem ew. kupuję Wink

Dori · Wysłany: Nie 18:05, 11 Mar 2007 Temat postu:

Ja zazwyczaj ściągam płytki z neta, no chyba że jest to mó ulubiony zespół, więc wtedy sięgam do skromnych studenckich funduszy i lecę do sklepu po płytkę... Ostatnio siebie nie poznaję bo wciągu 1 miesiąca dorobiłam sie 3 oryginalnych krążków...

Ireczek

Ja kupuje oryginały - tylko i wyłącznie... bo ciężko kupić nieoryginalne płyty winylowe Wink